Motocykliści w Hucie Pieniackiej - 2010 r. (więcej materiałów wideo w zakładce: WIDEO)
Jadąc
do Huty Pieniackiej, co roku zatrzymujemy się w Hołubicy - ostatniej
ukraińskiej osadzie na drodze do Huty w której jest szkoła. Zatrzymujemy
się tam by wręczyć uczącym się tam dzieciom pomoce naukowe, sprzęt
sportowy... Trzeba zrobić wszystko, by nigdy nie powtórzyło się piekło z
Huty Pieniackiej, jednym z warunków by w przyszłości zapobiec tragedii
jest wykształcona młodzież - ludzie którymi nigdy nie zawładną
zbrodnicze ideologie. (poniżej członkowie Stowarzyszenia, przekazują
dary na ręce dyrektora szkoły).
Podróż autokarem zakończyła się dwa kilometry przed Hutą z powodu stanu drogi prowadzącej do pomnika. W dalszym transporcie pomogli motocykliści, którzy przybyli wcześniej.
Później rozpoczęły się przygotowania do Mszy Świętej... budowa ołtarza, zapalanie zniczów, sprawdzanie nagłośnienia, przygotowywanie pieśni i instrumentów...
Po Mszy Świętej rozdano poświęcone różańce oraz wręczono medale szczególnie zasłużonym dla zachowania pamięci o Hucie Pieniackiej.
Wręczono Złote Medale Opiekuna Miejsc Pamięci Narodowej przyznane przez ROPWiM (Konsulowi Generalnemu Grzegorzowi Opalińskiemu i Konsulowi Marcinowi Zieniewiczowi). Z kolei Medalami Stowarzyszenia Huta Pieniacka uhonorowani zostali: Leszek Rysak - historyk, niezwykle zasłużony uczestnik Rajdu, fotografowie Teresa i Edward Zaczyńscy oraz Adam Świtalski - organizator I Motocyklowego Zlotu w Hucie Pieniackiej(poniżej)
Dokończono modlitwy, założono wieńce. Później jak jedna wielka rodzina wszyscy uczestnicy zasiedli do wspólnej wieczerzy. Ocaleni z Huty Pieniackiej opowiadali o życiu w Hucie przed wojną.
Naszą wspólną obecność na lwowskiej ziemi zakończyła uroczysta Msza Święta odprawiona przez abp. Mokrzyckiego w archikatedrze lwowskiej w intencji Polaków którzy stracili życie na Kresach Rzeczpospolitej.