W dniu 25 sierpnia miało miejsce niezwykłe wydarzenie. Oto po niemal 70. latach Ocaleni z Huty Pieniackiej oraz członkowie ich rodzin po raz kolejny odbyli pielgrzymkę do ukochanej Huty. Tym razem jednak cel nasz był wyjątkowy.
Okazało się, że jedną z niewielu materialnych śladów po Hucie Pieniackiej jest monstrancja, którą podczas nabożeństw omadlali mieszkańcy Huty. Niedawno wierni parafii grekokatolickiej p.w. Narodzenia Najświętszej Marii Panny w Hołubicy (sąsiadującej dawniej z Hutą Pieniacką) postanowili przekazać ocalałym z tragedii mieszkańcom Huty Pieniackiej zrzeszonym w naszym Stowarzyszeniu.
To prawdziwy cud - trudno nam wyobrazić sobie większą relikwię. Jesteśmy niezwykle wzruszeni i wdzięczni Bożej Opatrzności i dobrym ludziom za ten dar.
To niezwykle symboliczne, że jednym z niewielu śladów po Hucie Pieniackiej jest właśnie monstrancja – przedmiot, najbliższy Tajemnicy naszej wiary, a zarazem ten, przed którym przed ponad siedemdziesięciu laty zginali kolana nasi przodkowie wypraszając Boże Miłosierdzie. Głęboko wierzymy, że to kolejny znak przypominający nam, że ostatecznie zwycięża Dobro.
Chcieliśmy bardzo gorąco podziękować pracownikom Konsulatu Generalnego RP we Lwowie, bez których zaangażowania w sprawę upamiętniania ludobójstwa w Hucie Pieniackiej to historyczne wydarzenie nie doszłoby do skutku.
Dzięki ich pracy na Mszy Świętej przy cerkwi w we wsi Hołubica zgromadziła się olbrzymia rzesza wiernych (kilkaset osób), którzy wspólnie modlili się za dusze pomordowanych - naszych bliskich.
Na naszej stronie internetowej niebawem ukaże się obszerna relacja wideo z Uroczystości. Tymczasem zachęcamy do zapoznania się z prasowymi relacjami dziennikarzy Kuriera Galicyjskiego, do których odsyłają poniższe linki:
ARTYKUŁ W KURIERZE GALICYJSKIM
FILM DZIENNIKARZY KURIERA GALICYJSKIEGO
Okazało się, że jedną z niewielu materialnych śladów po Hucie Pieniackiej jest monstrancja, którą podczas nabożeństw omadlali mieszkańcy Huty. Niedawno wierni parafii grekokatolickiej p.w. Narodzenia Najświętszej Marii Panny w Hołubicy (sąsiadującej dawniej z Hutą Pieniacką) postanowili przekazać ocalałym z tragedii mieszkańcom Huty Pieniackiej zrzeszonym w naszym Stowarzyszeniu.
To prawdziwy cud - trudno nam wyobrazić sobie większą relikwię. Jesteśmy niezwykle wzruszeni i wdzięczni Bożej Opatrzności i dobrym ludziom za ten dar.
To niezwykle symboliczne, że jednym z niewielu śladów po Hucie Pieniackiej jest właśnie monstrancja – przedmiot, najbliższy Tajemnicy naszej wiary, a zarazem ten, przed którym przed ponad siedemdziesięciu laty zginali kolana nasi przodkowie wypraszając Boże Miłosierdzie. Głęboko wierzymy, że to kolejny znak przypominający nam, że ostatecznie zwycięża Dobro.
Chcieliśmy bardzo gorąco podziękować pracownikom Konsulatu Generalnego RP we Lwowie, bez których zaangażowania w sprawę upamiętniania ludobójstwa w Hucie Pieniackiej to historyczne wydarzenie nie doszłoby do skutku.
Dzięki ich pracy na Mszy Świętej przy cerkwi w we wsi Hołubica zgromadziła się olbrzymia rzesza wiernych (kilkaset osób), którzy wspólnie modlili się za dusze pomordowanych - naszych bliskich.
Na naszej stronie internetowej niebawem ukaże się obszerna relacja wideo z Uroczystości. Tymczasem zachęcamy do zapoznania się z prasowymi relacjami dziennikarzy Kuriera Galicyjskiego, do których odsyłają poniższe linki:
ARTYKUŁ W KURIERZE GALICYJSKIM
FILM DZIENNIKARZY KURIERA GALICYJSKIEGO