Przemówienie
prezes Małgorzaty Gośniowskiej-Kola wygłoszone pod pomnikiem w Hucie
Pieniackiej podczas uroczystości 66. rocznicy zagłady wsi:
Zbrodnia
dokonana w tym miejscu 28 lutego 1944 roku pochłonęła ponad 1000
ludzkich istnień. Zginęli za to, że byli Polakami – zginęli niewinnie.
66
lat temu ukrzyżowano Hutę Pieniacką. Ocaleli nieliczni. Ukryci na
dzwonnicy kościoła, bezsilnie patrzyli jak mordowani są ich najbliżsi,
przyjaciele, sąsiedzi. Inni uciekali z płonących stodół by nie umierać w
męczarniach lecz by zginąć od kul. Schowani w kryjówkach słyszeli jęki
męczonych ludzi. Przeżyli.
Ich
tragedia dopiero się zaczynała. Widzieli zwęglone, zmasakrowane ciała
matek, ojców, dzieci. Widzieli stada ptactwa nad pogorzeliskiem, spalone
domy. Wracali by pochować swoich bliskich. Nawet wtedy od strony lasu
padały w ich kierunku strzały. Dzisiaj ci ocaleni, u schyłku życia
ludzie są z nami, przyjeżdżają do Huty Pieniackiej są z nami sercem ,
modlitwą i uczą nas Pamiętać!
To
Oni - nasi Rodzice, Dziadkowie powtarzają: trzeba przebaczać ale nie
można zapomnieć. Kiedyś Ci cudem ocaleni przyjeżdżali tutaj samotnie.
Przeżyli zagładę wsi, wyrwali się z piekła i do dzisiaj mierzą się w
życiu z pamięcią o tamtym dniu.
Jak
się żyje człowiekowi, który grzebiąc ciało swojej mamy rozpoznaje je po
niedopalonych palcach, grzebiąc ciało ojca poznaje Go po oprawce od
okularów? Jak się żyje człowiekowi, który widząc stado wron i kruków nie
może znieść tego widoku i płacze? Jak się żyje człowiekowi, który co
roku od sześćdziesięciu sześciu lat w dniu 28 lutego pamiętając o Hucie
Pieniackiej zamawia Mszę Świętą, modli się i prosi o modlitwę innych?
Prawda
zawsze jest jedna ,dzięki niej można wybrać dobro lub zło. Nasi rodzice
opowiadają, że przed wojną pielgrzymi, którzy udawali się do Poczajowa
korzystali z gościny w Hucie Pieniackiej, odwiedzali się w czasie świąt.
Dlaczego później przyszli spalić i ukrzyżować tę wieś?
Huta
Pieniacka urosła dzisiaj do rangi symbolu. Od kilku lat przybywamy w
miejsce uświęcone niewinną krwią. W 2005 roku dzięki staraniom rządu
Rzeczypospolitej i rodzin odsłonięto pomnik upamiętniający ofiary
zbrodni. W ubiegłym roku hołd zamordowanym oddali prezydenci Polski i
Ukrainy. Świat dowiedział się o ludobójstwie dokonanym w Hucie
Pieniackiej. Padały ważne słowa o pojednaniu „ nie ma wolnego Polaka bez
wolnego Ukraińca i nie ma wolnego Ukraińca bez wolnego Polaka chcemy w
to wierzyć, chcemy aby tak było. Przyjeżdżając tutaj, spotykamy się z
mieszkańcami okolicznych wsi. W ubiegłym roku byliśmy na rozpoczęciu
roku szkolnego. Aby mówić o pojednaniu potrzebna jest Prawda. Prawda o
Hucie Pieniackiej znajduje się w tej ziemi i w sercach garstki ocalałych
Hutniaków.
Wracamy
tutaj aby pomodlić się za naszych najbliższych pomordowanych w Hucie
Pieniackiej – by nazwać zło, które tutaj wypełzło. Wierzymy, że tylko
wtedy tak przerażająca zbrodnia się nie powtórzy! Wracamy by nie zginęła
pamięć o tych, którzy ponieśli męczeńską śmierć.
Wszystkich Państwa tutaj obecnych prosimy o modlitwę i składamy serdeczne Bóg zapłać.